piątek, 15 marca 2013

Prolog

Oczami Anny
Jakie jest moje życie? Idealne. Mam narzeczonego, którego bezgranicznie kocham. Już prawie od roku mieszkamy razem w Dortmundzie. 24 marca 2013r. ma odbyć się nasz ślub. Wszystko jest już dokładnie zaplanowane. Sala, kościół, suknia. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Niedługo zostanę po raz kolejny starszą siostrą. Mój tata i moja macocha spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Nie ukrywam, że byłam zaskoczona tym faktem, bo nie mają po 30 lat, ale cieszę się z ich szczęścia. Oprócz tego mam jeszcze młodszą o 3 lata siostrę i o 4 starszego brata. Ze wszystkimi mam świetny kontakt, pomimo kilometrów, które nas od siebie dzielą. Na stosunki z rodziną mojego narzeczonego też nie mam prawa narzekać. Jego mama-pani Iwona jest świetną kobietą, a młodsza siostra jedną z moich przyjaciółek.
No właśnie przyjaciele. Otaczają mnie sami wspaniali ludzie. Zaczynając od tych, z którymi pracuję w redakcji kończąc na piłkarzach BVB i reprezentacji. Studiuję zaocznie, więc dość rzadko widuję się z ludźmi z roku, ale jeśli już się spotykamy to wszyscy razem i rozmawiamy ze sobą godzinami. A więc podsumowując. Jedyną rzeczą, której potrzeba mi do pełni szczęścia to małe szczęście, które jeszcze bardziej umocni miłość moją i Roberta.

Oczami Roberta
Jakie jest moje życie? Takie o jakim marzyłem od zawsze. Mam świetną narzeczoną, którą za kilka tygodni poślubię. Gram w jednym z najlepszych klubów, mam przyjaciół i dobre stosunki z rodziną. Mam 25 i jestem szczęśliwy. Za rok kończy mi się moja umowa z Borussią Dortmund. Co zrobię? Sam jeszcze nie wiem. Dostałem kilka ciekawych propozycji, ale nie wiem czy umiałbym opuścić Dortmund-miejsce, w którym tyle się wydarzyło. To tu oświadczyłem się Ani, to tu poznałem tylu wspaniałych ludzi. Odejść z Lecha też było ciężko, ale kierowała mną chęć bycia lepszym, spełnionym. Teraz wszystko się zmieniło. W Borussi czuję się naprawdę dobrze, mam miejsce w podstawowym składzie, nie zarabiam najwięcej ze wszystkich piłkarzy, ale to nie ma znaczenia. Czy do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze czegoś? Tak. Brakuje mi powiedzenia sobie 'tak' z Anną i małego szkraba, który byłby owocem naszej miłości.

------------------------------------------------------------------
Naszło mnie na nowe opowiadanie. Tym razem padło na Lewego.
Co ile będą się pojawiały rozdziały? Nie wiem. Będę dodawała
w miarę swoich możliwości czasowych. :)
Zachęcam do komentowania, a przede wszystkim czytania.

3 komentarze:

  1. Już sam prolog jest zajebistyyy... umieram ze szczęscia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://zlotkoiorzelek.blogspot.com/

    http://niepotrafieprzestacciekochac.blogspot.com/

    http://miloscczyrozsadek.blogspot.com/

    informuj o nowych. Cikawe czy uda mi sie polubic ankę choć trochę

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo słodkooo!
    Zaciekawiło mnie to jż na samym początku!
    Na pewno będę czytać!

    OdpowiedzUsuń